września 20, 2015

WIERSZE WYBRANE przez Papierowe Miasta #7

Więcej bez Baczyńskiego nie wytrzymam szczególnie, że dzisiaj przedstawię Wam jego wiersz, który kocham najbardziej. To od niego zaczęła się moja miłość do niego. Uważam, że jest cudowny. W swojej prostocie i mocnym przekazie. Zapewne wiele osób go zna - czyta się go w szkołach. I to mnie nie dziwi. Powinien znać go każdy. Nie jest długi, ale w pamięci zostaje.

Krzysztof Kamil Baczyński - Elegia o... [chłopcu polskim]

Oddzielili cie, syneczku, od snów, co jak motyl drżą,
haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią,
malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg,
wyszywali wisielcami drzew płynące morze.
Wyuczyli cię, syneczku, ziemi twej na pamięć, 
gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami. 
Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg,
przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.
I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut - zło. 
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką. 
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Co u Ciebie?

Copyright © Nasze życie ♥ , Blogger